środa, 26 marca 2014

ROZDZIAŁ 5

Nie umiem być sama . Nie potrafię. Byłam z nim 2 lata . Człowiek potrafi się przyzwyczaić do tego , że ktoś jest przy tobie . Ten ? Harry? Co to w ogóle było? Skok w bok? Nie chce kolejnego związku nie teraz.
Poszłam na górę i ubrałam się w strój kąpielowy. Wyszłam do ogrodu i wskoczyłam do mojego basenu.
Czemu wszystko musi przypominać mi Marcela? To jest kurwa już żenujące . Chłodna woda orzeźwiła mój umysł i ciało. Było mi przyjemnie chłodno. Zanurkowałam wypuszczając lekko powietrze .
Zauważyłam jakiś cień nade mną . Szybko się wynurzyłam . To był on , przystojny brunet - Harry.
-C..co ty robisz?
-Stoję nie widzisz , aniołku?
-Przestań.
Nie wiem dlaczego Harry zaczął ściągać ubrania . zdjął conversy spodnie i bluzkę . Wskoczył do wody.
-Nie znam Cię prawie w  ogóle .
-Ale poznasz.
-Nie sądzę.
-Jeszcze będziesz mnie o to błagać kochanie.
Ujrzałam na jego twarzy dołeczki .
-Czy ja cię gdzieś kiedyś nie widziałam?
-Wiesz nawet tego nie wiesz ale rok temu jeszcze chodziłem do twojego liceum.
-Ta. widocznie zbytnio nie wyróżniasz się w tłumie .
-Nie pyskuj .
Wyszłam z wody.Opatuliłam się ręcznikiem , Harry wyszedł za mną . Przynieść ci ręcznik.
-Jakbyś mogła.
Udałam się w stronę domu po ręcznik słyszałam jak Harry rozmawia z kimś przez telefon .
Wzięłam ręcznik i wróciłam w jego stronę .
-Proszę .
-Dziękuje.
-A mogłabyś mi powiedzieć z kim byłaś?
- z Marcelem  , mieszka w Oxfordzie.
-Nie znam nikogo o tak orginalnym imieniu.
-Marcel pochodzi z Polski.
-Aham.
-Ja z resztą też.
-Uuu poleczka mi się trafiła .
- W połowie , tata był z Belgi.
Rozmawialiśmy i nie mogliśmy przestać . Niechęć do niego  przeradzała  się w przyjaźń.
Muszę przyznać , że jest świetnym facetem .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz